Do ataku doszło w piątek po godzinie 18. Napastnik zadał dwa ciosy mieczem, trafiając ofiarę w prawe udo i prawą dłoń. Ofiara, 34-letni mężczyzna, natychmiast została przewieziona do szpitala z ciężkimi obrażeniami. Lekarze przyszyli mu rękę i walczyli o jego życie. Stan poszkodowanego jest obecnie stabilny.
Zarzuty i śledztwo
Policjanci z Wałbrzycha szybko zatrzymali napastnika. 28-letni mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Przyznał się do winy, jednak motywy jego działania pozostają niejasne. Towarzyszący mu dwaj mężczyźni, którzy nie udzielili pomocy ofierze, usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy i zostali objęci dozorem policyjnym.
W mediach pojawiło się nagranie z okolicznych kamer, które zarejestrowały całe zdarzenie. Nagranie z monitoringu pokazuje, jak napastnik z mieczem przebiega przez jezdnię, rozglądając się nerwowo, po czym atakuje mężczyznę w białej koszulce. Ofiara upada na ziemię, a agresor zadaje kolejne ciosy. Po chwili napastnik ucieka, a świadkowie zdarzenia pozostają w szoku.
Stan zdrowia ofiary
Ofiara przeszła skomplikowaną operację i będzie potrzebować długiej rehabilitacji. Lekarze podkreślają, że uratowanie życia i ręki mężczyzny było możliwe dzięki szybkiemu działaniu medyków.
Lokalne media spekulują, że motywem ataku mogła być zazdrość o kobietę, jednak policja nie potwierdza tych informacji oficjalnie. Śledztwo jest w toku, a funkcjonariusze starają się wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia.